sobota, 8 lutego 2014

DLACZEGO PRZYBIERAMY NA WADZE?

Często mimo stosowania konkretnej diety nie chudniemy. Postaram w tym artykule odpowiedzieć dla czego tak się dzieje.

 1)      Alergia pokarmowa


Alergia pokarmowa tzw. UKRYTA, o której wielu z nas nie wie ponieważ nie daje nam typowych objawów jak w przypadku innych alergii (kichanie, puchnięcie itp.). Najczęściej występującym i najłatwiej rozpoznawalnym objawem ukrytej alergii pokarmowej jest skłonność do gromadzenia dodatkowych kilogramów. Okazuje się, że jeżeli mamy ukrytą alergie pokarmową to nawet jeżeli będziemy solidnie przestrzegać diety, ćwiczyć regularnie, każdy zrzucony kilogram z ogromny trudem w 90% powróci. Nadwaga i otyłość mają swoje źródło w przewlekłym stanie zapalnym, który wywołują alergię (nietolerancje pokarmową)
Na skutek przewlekłego stanu zapalnego i związanych z nim zaburzeń wchłaniania pokarmu, organizm jest niedożywiony na poziomie komórkowym. Jeżeli brakuje mikroelementów i witamin, komórki naszego ciała, za pośrednictwem układu krwionośnego, wysyłają do mózgu chemiczne sygnały o niedożywieniu. Mózg natomiast stymulując wydzielanie odpowiednich hormonów wydaje nam nakaz uzupełnienia niedoborów, wywołując uczucie niepohamowanego apetytu. W takiej sytuacji człowiek mający silną wole, wywołuje niepohamowane uczucie apetytu.
Do tego dołączają się inne mechanizmy regulacyjne, spowalniając metabolizm w okresie stosowania diety redukcyjnej czy intensywnego wysiłku fizycznego i powstaje mechanizm kwadratury koła. Każdy posiłek, który przed dietą wydawał się normalny, po przejściu na dietę staje się źródłem zapasów, które nasz organizm gromadzi na „trudne czasy”.
Tylko eliminacja produktów spożywczych, które codziennie zjadamy podsycając ten stan zapalny, może zatrzymać ten mechanizm.


2.     Anemia

Anemia jest formą niedożywienia jakościowego i wymaga leczenia dietetycznego. Natomiast dieta redukcyjna często jest niedoborowa jak chodzi o składniki mineralne dlatego mogłaby pogłębić niedobory żelaza czy kwasu foliowego juz występujące. Podobnie jak w ukrytej alergii pokarmowej organizm jest niedożywiony na poziomie komórkowym, a jeżeli brakuje mikroelementów i witamin, komórki naszego ciała wysyłają do mózgu sygnały o niedożywieniu.
Warto najpierw wyrównać niedobory, dowiedzieć się co było ich przyczyną-nie zawsze jest to zła dieta i dopiero podjąć odchudzanie.


3.     Długotrwałe stosowanie diet odchudzających i głodówek

      a)      Diety niskoenergetyczne i głodówki
Kiedy człowiek przestaje jeść, źródłem niezbędnej mu do życia energii najpierw staje się krążąca we krwi glukoza, a następnie zmagazynowany w wątrobie i mięśniach glikogen. Gdy ten się wyczerpie - mniej więcej po upływie doby - organizm zaczyna czerpać energię rozkładając białko, którego głównym źródłem jest tkanka mięśniowa, na samym zaś końcu sięga po tłuszcz. Przemiany metaboliczne, jakim ulega tłuszcz, powodują - po 3-5 dniach głodowania - wzrost we krwi ciał ketonowych (tzw. stan ketozy), które aktywują w organizmie rozliczne procesy fizjologiczne. 

W rezultacie układ odpornościowy zaczyna pracować wydajniej, co pozwala wygasić tlące się w organizmie procesy zapalne stanowiące podłoże wielu chorób, które przy dzisiejszym stanie wiedzy są trudne lub niemożliwe do wyleczenia, np. alergii, zespołu jelita drażliwego czy schorzeń reumatycznych. Wzmagają się też procesy oczyszczania organizmu i normalizują rozliczne parametry ważne z punktu widzenia zdrowia, m.in. ciśnienie krwi, ilość zawartego w niej cukru i cholesterolu. W ostatecznym rozrachunku może to wydłużyć życie.

Stan ketozy silnie oddziałuje też na mózg, czego skutkiem jest poprawa samopoczucia (niekiedy wręcz euforia) i umiejętności koncentracji oraz wyostrzenie pomięci. 
Niestety długotrwałe głodówki i diety nisko energetyczne powodują, że nasz organizm obniża podstawową przemianę materii. W trakcie odchudzania dochodzi do obniżenia tkanki mięśniowej, która prowadzi do obniżenia procesów spalania.
Jeżeli stosujemy długotrwałe diety niskoenergetyczne nasz organizm włącza „ niższy bieg”. Organizm przystosowuje się do biedniejszych czasów. Gdy nasz organizm jest już zmęczony i wyczerpany każdą większą ilość kalorii magazynuje w postaci tkanki tłuszczowej, bo jutro znowu może będą „biedniejsze czasy”.
       b)     Diety wysokobiałkowe

Dlaczego chudniemy po odstawieniu węglowodanów (po zastosowaniu diet wysoko białkowych)?

Podczas stosowania diet wysokobiałkowych wyniki redukcji masy ciała są imponujące. Dlaczego się tak dzieje : ponieważ,  1 gram spożytych węglowodanów wiąże ze sobą minimum 3 gramy wody (najwięcej w warzywach i owocach). Jeśli rezygnujemy z węglowodanów, zmniejsza się ilość wody w naszym organizmie, dlatego tracimy kilogramy na wadze. Czyli nasza spektakularna utrata na wadze to często odwodnienie.
Zaraz po odstawieniu diety wysokobiałkowej nasz organizm pragnie uzupełnić płyny co powoduje dodatkowymi kilogramami na wadze.

 3 . Niedoczynność tarczycy

Niedoczynność tarczycy związana jest z niedoborem hormonów produkowanych przez tarczycę. Prowadzi to do zwolnienia procesów metabolicznych (obniżenia podstawowej przemiany materii) i licznych zaburzeń m.in. ze strony serca, układu trawienia, układu krwionośnego, nerwowego. Najczęstszą przyczyną niedoczynności tarczycy jest choroba Hashimoto. Jednym z objawów niedoczynności tarczycy jest wzrost masy ciała.
Aby uniknąć przybierania na wadze należy obniżyć wartość energetyczną diety o 500 kcal od Całkowitej Przemiany Materii.
  

4. Niektóre leki

  a)      Glikokortykosteroidy

Glikokortykosteroidy są podawane w dawkach substytucyjnych (zastępczych) choremu z niedoczynnością kory nadnerczy, przybiera on na wadze. Ale to pożądany efekt. Niedoczynność kory nadnerczy objawia się bowiem nadmiernym chudnięciem, co jest następstwem braku apetytu. Chory dzięki lekom wraca do właściwej wagi, ponieważ dawka glikokortykoidu jest taka sama jak ta naturalnie wydzielana przez korę nadnerczy.  Inaczej jest z pacjentami cierpiącymi na astmę oskrzelową, reumatoidalne zapalenie stawów, sarkoidozę czy toczeń. Choroby te często wymagają podawania dużych dawek sterydów działających przeciwzapalnie, a wtedy ubocznym efektem leczenia może być tycie. Charakterystyczne w takich przypadkach jest gromadzenie się tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha, karku i twarzy.


b) Lekarstwa dla alergików

Osoby zażywające leki przeciwhistaminowe często uważają, że to kuracja powoduje tycie. Ale prawda jest bardziej prozaiczna. Leki redukujące skutki wydzielania histaminy (substancja ta wydziela się w organizmie podczas reakcji alergicznej) wpływają nieznacznie na funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego i podwzgórza oraz ośrodek łaknienia. Przyjmując takie leki, mamy większy apetyt i jeśli go nie poskromimy – przybędzie nam kilogramów.


c)     Rozchwiana tarczyca

Schorzenia tarczycy mają wpływ na masę ciała. Przy nadczynności tarczycy chudnie się, a przy jej niedoczynności – przybiera na wadze. Lekiem podawanym w takim przypadku jest tyroksyna – hormon, który przyśpiesza przemianę materii. Stosując go, pacjent powinien chudnąć. Trudno zatem tłumaczyć nadwagę czy otyłość przyjmowaniem tyroksyny. Przy wyrównanej niedoczynności tarczycy i prawidłowym leczeniu zachowanie właściwej masy ciała jest proste. Jeżeli występuje nadwaga, powód jest tylko jeden – zbyt duża ilość pokarmu w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Problem nadwagi inaczej wygląda w przypadku leczenia nadczynności tarczycy. U cierpiących na nią chorych przemiana materii jest bardzo szybka, co sprzyja chudnięciu. Po podaniu leku, który ma opanować chorobę, czyli także przywrócić do normy przemianę materii, zaczyna się tycie. Jednym z powodów przybierania na wadze jest to, że pacjent (częściej pacjentka) był przyzwyczajony do tego, że mógł bezkarnie folgować swojemu apetytowi. Nadmiar jedzenia w czasie choroby nie odkładał się na biodrach.  Gdy jednak lek ustabilizuje przemianę materii, co jest błogosławieństwem dla układu krążenia czy kostno-stawowego, a posiłki są nadal obfite, tycie jest naturalną konsekwencją naszych zachowań.


d)      Terapie hormonalne

W nowoczesnych tabletkach antykoncepcyjnych dawki estrogenów są tak niskie, że ich stężenie w surowicy krwi jest bliskie naturalnemu, a więc nie powinno mieć wpływu na tycie. Natomiast progestagen może działać lekko nasennie i obniżać nastrój. Dla wielu kobiet sposobem na smutki jest podjadanie i stąd się biorą dodatkowe  kilogramy. Poza tym przy stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych, zwłaszcza na początku, czasem pojawiają się jedzeniowe zachcianki, które są podobne do tych w ciąży. Podobnie jest przy terapii hormonalnej. W okresie okołomenopauzalnym stężenie estrogenów we krwi maleje, a terapia hormonalna uzupełnia jego niedobory. Dzięki temu poprawia się gospodarka insuliną i glukozą, a w konsekwencji należy się spodziewać utraty wagi – pod warunkiem jednak że zmniejszymy kaloryczność posiłków lub zwiększymy aktywność fizyczną, ponieważ z wiekiem organizm zużywa mniej energii.
Mechanizm jest więc dokładnie taki sam jak w poprzednich przypadkach – to nie lek tuczy, ale nadmiar jedzenia, czyli niedostosowanie ilości spożywanych kalorii do nowego zapotrzebowania organizmu na energię.



e)     Leki w cukrzycy

Dla osób chorych na cukrzycę typu 2 utrzymanie właściwej wagi jest ważnym elementem leczenia podstawowej choroby. Im większa masa ciała, tym większe zapotrzebowanie organizmu na insulinę i zagrożenie brakiem kontroli nad przebiegiem choroby. Poza tym warto pamiętać, że sama insulina tuczy. W początkowym okresie cukrzycy typu 2 w organizmie jest bardzo wysoki poziom insuliny, która jednak nie działa prawidłowo. Leki podawane choremu mogą albo zwiększać wydzielanie insuliny (tak działają pochodne sulfonylomocznika), albo poprawiać jej działanie (są to biguanidy). Stosowanie leków, które zwiększają wydzielanie insuliny, sprzyja tyciu, dlatego też nie są one korzystne na początku leczenia. Podobna reakcja organizmu jest wtedy, gdy u chorego leczonego insuliną zwiększa się jej dawki. Przyjmowanie leków z grupy biguanidów wywołuje chudnięcie. Dlatego też w nowoczesnym leczeniu cukrzycy terapię rozpoczyna się od podania metforminy, której dodatkowym działaniem jest obniżenie masy ciała.


e)      Preparaty antydepresyjne

Większość leków obecnie stosowanych przy leczeniu depresji nie zwiększa łaknienia. Niektóre nawet je zmniejszają. Jednak są pacjenci, którzy w czasie epizodów depresji tyją, bo mają zwiększone łaknienie – „zajadają stres”. Bywa też odwrotnie – w czasie spadku nastroju odrzuca się jedzenie i szybko traci na wadze. Jeżeli takiej osobie poda się leki przeciwdepresyjne, które zwiększają apetyt, chory wraca do normalnej wagi, co jest korzystne dla jego organizmu. W przypadku leczenia przeciwdepresyjnego to nie lek wpływa na przybieranie na wadze, ale raczej zmiany nastroju i wynikająca z nich potrzeba łagodzenia smutku jedzeniem.

5)  Nieprawidłowo zbilansowana dieta


Często wydaje nam się że jemy mało i nie zdajemy sobie co wkładamy pomiędzy posiłkami do swoich ust.  Spożywanie codziennie o 100 kcal za dużo ( ok. 2 kruche ciasteczka, 5 łyżeczek cukru itp. ) może spowodować 5 dodatkowych kilogramów w ciągu roku. Dlatego warto przyjrzeć się co wkładamy do swoich ust każdego dnia.


6) Menopauza
Po wejściu w czas menopauzy większość kobiet zaczyna tyć. Ponieważ nadmiar tłuszczu odkłada się w tym czasie na brzuchu, więc sylwetka zaczyna coraz bardziej przypominać jabłkoNa wadze przybiera 9 na 10 kobiet przechodzących menopauzę. Przyczyną zmian figury jest stopniowy spadek ilości hormonów płciowych żeńskich- estrogenów. Gdy jest ich mało, zmieniają się hormonalne proporcje i dominować zaczynają hormony męskie (ich niewielkie ilości obecne są w organizmie kobiety przez całe życie). Dlatego kobieca  figura wraz z upływem lat  nabiera bardziej męskiego wyglądu. Po menopauzie, czyli ostatniej miesiączce, gdy estrogenów już prawie nie ma,  tycie w okolicy brzucha nasila się jeszcze bardziej.
Musimy pamiętać, że wraz z wiekiem obniża się podstawowa przemiana materii, dlatego również musimy pamiętać o obniżeniu kaloryczności naszej diety.



Bibliografia:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz